Dziwna sprawa. Zawsze myślałam, że dziury w naszych grajewskich (i nie tylko) drogach mnożą się po zimie. Ale w ostatnim czasie zauważyłam odwrotną sytuację - jeszcze nie spadł śnieg, nie ma jeszcze zimy, a dziury pojawiają się jak grzyby po deszczu... Ostatnio wjechałam w taką pokaźnych rozmiarów, wypełnioną deszczówką - na ul. Dwornej , jadąc od Biedronki do Kopernika. Na szczęście ktoś zainterweniował i za 2 dni została "zalepiona". Ale co z pozostałymi ??? Chociażby ulica Szpitalna - co roku to samo - łatanie, dziury, łatanie , dziury ...... Jak to mówią starsi ludzie - "dziura na dziurze i dziurą pogania". Tylko zawieszenia w aucie szkoda :((( Pozdrawiam wszystkich kierowców!!
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
łatanie dziur w nawierzchniach grajewskich dróg to jest syzyfowa praca,ale ktoś bierze za tą pracę dobre pieniądze
to jest polska kup pojazd gasienicowy... a na powaznie, jakosc drog mozna podniesc podnoszac podatki, pasi? badzmy szczerzy rzadzenie to umiejetnosc osiagania kompromisow, np zamiast lawek an "bajorku" i kostki brukowej odnowiono by naweirzchnie jednej ulicy, ale nie lepiej zalepic dziury i miec laweczki? mniejsze zlo...
Szpitalna i połowa długości ul Krasickiego nalezy wykonać nową nawierzchnię.Na ul Szpitalnej należy również wymienić rury odprowadzające deszczówkę.Zapytajcie obecnych radnych z tego okręgu co zrobili w tej sprawie.Chociaz wątpię żeby zechcieli się wypowiedzieć.Zreszto w ostatnim roku przedwyborczym już żadne inwestycje nie będa wykonane.Nie ma kasy .Nauczcie się że trzeba chodzić w swoich okręgach na wybory i wybierać napradę przemyślanie inaczej będziecie mieć dziury w asfalcie a nie nową nawierzchnię.Z poważaniem