Witam wszystkich bardzo serdecznie, nie wszystkim musi się spodobać mój temat, ale żyjemy w wolnym kraju więc każdy ma prawo rozmawiać o czym chce:) jestem kobietą po rozwodzie, moje małżeństwo rozpadło się dość szybko... nie będę wchodzić w szczegóły dlaczego tak niestety się stało,to nasza osobista sprawa:) mam roczne dziecko oczywiście z byłym mężem. chciałam się zapytać o wasze zdanie w sprawie tego czy taka kobieta jak ja będzie już zawsze skazana na samotność? jak to wygląda waszym zdaniem...? czy mam jeszcze prawo do szczęścia? czy są mężczyźni którzy są w stanie kiedyś pokochać taką kobietę i jej dziecko jak swoje? Interesuje mnie dyskusja na temat tego, czy możliwe jest wejście po rozwodzie w nowy, wartościowy, interesujący związek z mężczyzną? bardzo proszę o dodanie tego tematu, z góry dziękuje. pozdrawiam - nowy związek??
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Każdy ma następną szansę Powodzenia
Jesli facet naprawde zakocha sie w tobie to i Twoje dziecko tez bedzie kochane przez niego.
uważam że kobieta z dzieckiem ma taką możliwośc.jestem samotnym facetem i nie zwracam uwiagi na to ile kobieta zarabia i jak wyglada tylko co soba reprezentuje. i wydaje i sie ze wieekszosc meszczyzn którzy maja choc troche oleju powiedza tak samo. :_)
ty masz dziecko ooo to fajnie ja pokochalem kobiete i miala 2 dzieci mieszkala zemna ja pracowalem ona siedziala z dziecmi w domu nie pracowala ja charowalem jak wol aby utrzymac siebie ja i dzieci i oplacic mieszkanie itp a ona caly dzien siedziala na internecie na czatach i smsy pisala z telefonu ..... i skaczylo sie to tak ze w walentynki poszla do drugiego :( byla po rozwodzie chcialem dac jej milosc i szczescie zeby dzieci mialy ojca i normalne zycie to dostalem kosza coz bywa i tak nieraz szkoda mi jest bardzo dzieci bo sie przyzwyczailem donich bardzo ps pozdrawiam zalozycielke tego forum
Każdy ma prawo popełniać błedy - nawet komputery się mylą.
Każde z nas z osobna ma prawo na drugą szansę, na lepsze życie bez względu kim jesteśmy gdzie mieszkamy itp. Czy rozwódka z dzieckiem ma prawo do szczęscia każdy ma! Czy rozwódka z dzieckiem jest mniej atrakcyjna nie uważam, każda kobieta jest atrakcyjna nie będziemy sie oszukiwać niektóre sa poprostu zaniedbane. Są różne sytuacje w życiu, każdemu z nas życie układa się inaczej, wszystko zależy od nas samych nie od sąsiadów nie od koleżanek i kolegów. Sąsiad z Tobą rozmawia jak Ci się w życiu wiedzie i jak się układa a jak noga się powinie to stoi z boku i sie śmieje z resztą. Dlatego sprawdza się maksyma "żyć dla siebie nie dla innych"! W polsce nie mamy tolerancyjnego społeczeństwa i to trzeba zrozumieć i przeboleć. Wszystko zależy od dwojga partnerów czy chcą być razem. Osobiście bym nie miał wątpliwości gdybym miał byc z Tobą, bym starał się w takiej samej mierze uszczęśliwiać Cię jak i dziecko każdego ranka, i każdego kolejnego dnia... oby nam było razem dobrze. Wolę żyć w mniejszym dostatku niż w bogactwie - naprawdę pieniądze szczęścia nie dają oczywiście są niezbedne i potrzebne, ale co Ci z meżczyzny kiedy Ty mówisz trzeba kupic to czy tamto a Twój mężczyzna siach kasę na stół idź i kup. Przecież spacery są takie piękne i nie przewidywalne...
Jeśli rozwód orzeczony z winy męża a Ty masz opinię w otoczeniu szanującej się kobiety,pracowitej,mądrej życiowo,dbającej o dziecko,takiej z którą można się czegoś dorobić w życiu to dziecko nie jest przeszkodą np. dla mnie.A,że masz małe dziecko to zaleta duża dla mężczyzny.Bo oboje od małego będziecie je wychowywać i patrzeć jak rośnie ;) .Tylko Ty musisz chcieć z kimś poważnie być i nie patrzeć,że ktoś nie ideał wizualnie,albo,że jego praca Ci nie pasuje bo Ty lubisz luksus i miasto i np. nie przeprowadzisz się na wieś itd. itp. Pozdrawiam ciepło :)
A można wiedzieć ile masz lat?
Myślę że nie liczy się to że masz dziecko z innym facetem.
Jeżeli ktoś cie pokocha to i pokocha twoje dziecko.
Pewnie że masz szanse na szczęśliwy związek i na to że jakiś mężczyzna pokocha Ciebie jak i Twoje dziecko. Powodzenia.
Teraz sa na czasie 34letnie rozwodki, z dwojka doroslych dzieci i na telefon. To dopiero szansa! A moze to biznes rodzinny? Kto wie?
SAM masz racje. A ZONANIEZONA jezeli bedziesz szanowala sie, dbala o dobre imie i chciala byc z kims i ta osobe tez bedziesz szanowala to sukces udany.
Pamietasz powiedzenie Twojej babci " Kazda potwora znajdzie swojego amatora".
I jeszcze jedno - nie licz na to, ze bedziesz miala "motylki" w brzuchu, stawiaj na rozsadek.
o rety sami faceci i to w dodatku tacy biedni i samotni piszecie bzdury bo rzeczywistosc jest inna KTO LUBI CUDZE DZIECI!!!! moze tylko toleruje bo jesli jestes atrakcyjna to zalezy im ma tobie TAKA JEST PRAWDA I NIE ŁUDZ SIE KOCHAJĄCYM FACETEM I SZCZESLIWA RODZINA TO ABSURD!!!!!!!!!!!!!!
jak obrotna baba to i z 3 dzieciaków potrafi "ugadać" chłopa, który ma rodzinę i 3 dzieci
dziękuje wszystkim za wsparcie.. na chwile obecną nie myślę o związku... mam dziecko wiec mam dla kogo żyć...,,men, szcz" ja tez mam taką nadzieje że i do mnie szczęście kiedyś się uśmiechnie. ,,teraz samotny" przykro mi bardzo że tak ci życie się potoczyło, to świadczy tylko o tej kobiecie, a ty się nie przejmuj nie była ciebie warta nie urażając jej oczywiście. ,,sam i filozof" mądrzy z was ludzie, oby więcej takich było na tym świecie a byłby on lepszy...;) ,,Pogodny Anioł" rozwód był ugodowy, bez orzekania o winie, a opinie na swój temat nie mi jest wskazane wypowiadać, każdy ma swój sposób odbioru sytuacji. ,, romantyk" czy wiek ma jakieś znaczenie, bo ja myślę że nie-to dane sytuacje uczą nas jak być dorosłym, ale jeśli chcesz zaspokoić swoją ciekawość to wiedz,że mam 23 lata. ,,fix" wiec nie zawracaj se głowy tym tematem tylko leć na czat;P ,,baca" znam swoją wartość i robię wszystko żeby żeby szla w górę a nie w dół, ale dzięki za za radę:)
Ja uważam,że taka kobieta nie ma prawa zawracać głowy innym mężczyznom,w szczególności bezdzietnym.Każdy człowiek odpowiada za swoje czyny.Ty już dokonałaś wyboru życiowego...
A,że nie wyszło...no cóż...Z doświadczenia wiem,że najbardziej pokrzywdzeni w tych roszadach związkowo-życiowych są osoby wolne..Bo tym nie wolnym wydaje się,że mogą błądzić do woli i równie do woli przeszkadzac reszcie...Ja uważam,że nie mogą.Masz dziecko,zajmij się dzieckiem.Twoja rola już jest inna w życiu....
Trzeba umieć ułożyć sobie życie.Mamy wolność dla kobiet.Ty tego nie potrafisz i dlaczego nie miałabyś ponosić konsekwencji swoich czynów? Zresztą to samo dotyczy panów..
bylem w takim zwiazku dosc dlugo kochalem ja jak rowniez jej syna ktorego traktowalem jak swego ale nic z tego nie wyszlo i wszystko sie rospadlo
,,kudłata" może kobiety nie mają odwagi lub nie chcą się wypowiadać. dobrze że choć niewielka grupa ludzi podjęła temat. wnioskujesz to z własnych przekonań czy na podstawie swoich doświadczeń? mi też wydaje się że nigdy żaden facet nie będzie wstanie pokochać nie swojego dziecka:( myślę że jest wielu facetów którzy mają takie kobiety jak ja za tak zdesperowane że chcą wykorzystać nasze nie powodzenie, zabawią się i rzucą... oczywiście nie wszyscy tacy są, dużo też zależy od kobiety- czy umie ponownie mężczyźnie zaufać? czy umie się zaangażować? czy chce mieć prawdziwy związek czy tylko przygodę. ,,fix" chyba nigdy w życiu nie dostałeś ,,prawdziwego kopa w tyłek" od życia i dlatego twoje wypowiedzi są takie banalne, nie chcę cię urazić ale nie mogę czytać tego co piszesz. ,,21wiek" uważasz że nie ponoszę konsekwencji? powiem ci tak- każdego dnia je ponoszę, każdego rozumiesz, nie jesteś w takiej sytuacji więc co ty możesz wiedzieć, uważasz że moje życie jest usłane różami? mylisz się! nawet nie wiesz ile przeszłam czemu mnie oceniasz? skąd masz pewność że to moja wina, że nie wyszło??? wiem ja też jestem sobie winna bo źle wybrałam, ale myślę że nie świadczy to o tym że mam być odizolowana od społeczeństwa! jesteśmy tylko ludźmi, każdy popełnia błędy:( ,,piotrus" nie wiem jak było u was, nie znam sytuacji, a przede wszystkim słyszę tylko jedną stronę więc niestety nie ocenię, zresztą nie mam nawet do tego prawa. nie wyszło wam, hmmm trudno musisz wziąć się w garść i iść przez życie z podniesioną głową:)
Nie wiem,czy moja wypowiedż coś Ci pomoże,ale ja już mam takie przeżycia za sobą..Otóż mam nie ślubne dziecko-błędy młodości i nie oszukujmy się "głupoty".Kocham ponad życie swojego synka i resztę dzieci,które mam z moim mężem.Wiem ,że jest Ci ciężko ,najgorszy jest ten czas aż zagoją Ci się wszystkie rany po rozwodzie.Ale pamiętaj ,że nie jesteś przekreślona,ani twoje dziecko.Każdy zasługuje na szczęście i ono małymi krokami dojdzie i do Was!Ja nie szukałam miłości a ona znalazła mnie i mojego synka!Mój obecny mąż wiedział co robi i co bierze,więc nie mamy powodów do wygadywania sobie ,że on utrzymuje mnie i dziecko.Po prostu założyliśmy prawdziwą rodzinę i tak żyjemy.to normalne,że są różne sprzeczki ,jak to w rodzinie...Czasami jest z górki ,czasami pod górkę .Ale jeśli się chce to można zbudować na prawdę szczęśliwy DOM RODZINNY!
Sami widzicie jakie mamy społeczeństwo. No nie za bardzo ciekawe. Jak ktoś potrzebuje pomocy lub porady od razu każdy po nim jedzie jak po moście, który ma za chwile się zawalić... Pamietam jedną sytuację parę lat wstecz w Białymstoku na dworcu PKS poszedłem kupić bilet, przy kasie podchodzi do mnie bezdomny i mówi Panie daj Pan mi 2 zł, odpowiadam na co Panu te 2 zł, odpowiada na piwo. więc ja mówię jeśli chcesz człowieku kupię Ci bułkę czy ciepłą zapiekankę ale pieniędzy niestety na piwo nie dam. Pomarudził pomarudził, gdy odchodził rzekłem chodź człowieku mam kanapki w plecaku dam Ci poźniej sobie zjesz, wziął i jeszcze na odchodne poczęstowałem go papierosem. Za kilka chwil na peronie podchodzi do mnie 2 szalikowców twarze skryte za szalikami jeden z nich wyciąga nóż i mówi do mnie no szmato wyskakuj z portfela i komury. Patrzę wokoło ani zywej duszy tylko ten bezdomny. Nigdy bojaźliwy nie byłem, ogólnie jestem bardzo szybki i wysportowany ale z nożem nie będę się mierzył jeszcze "taki czlowiek mnie dzgnie" nigdy nie wiadomo co myśli. Dyskutujemy i w pewnym momencie podchodzi ten bezdomny, zagwizdał pszyszło paru innych bezdomnych i pogonili młodziaków. Wtedy podziekowałem i postawiłem im piwko. I tak bezdomny uratował mój portfel, komurkę być może i życie?! A wy tylko na tym forum potraficie każdego zbrugać, obarczyć winą, oskażyć i nic więcej. A jak sami potrzebujecie pomocy to uszy między kolana jak zbity pies pisklywym głosem prosicie o pomoc czy poradę.
Dziewczyno zrobisz największy błąd życiowy jak wyjdziesz za mąż po raz drugi.Nigdy ten drugi nie będzie ojcem dla Twego dziecka.Zrobisz dziecku wielką krzywdę.Ja miałam drugiego ojca i moje dziecko też.Koszmar!Można byłoby napisać książkę-przestrogę.Błagam dla Twego dziecka-NIE rób tego.Ono będzie bardzo nieszczęśliwe.Co nie znaczy,że musisz żyć bez faceta.
piotrus, jezeli sie rozpadlo to znaczy, ze nie bylo to TO!! nie warto angazowac sie w zwiazek, ktory nie ma przyszlosci. jeszcze ulozysz sobie zycie i spotkasz mila dziewczyne, ktora doceni to co ma. pozdrawiam
witaj jestem samotny i powiem szczeze nie przywiazywalbym wiekszej uwagi na to czy dziewczyna ma dziecko czy nie poprostu jezeli zalezalo by mi na tej dziewczynie to pokochałbym i dziecko dlaczego nie , nie wstydzilbym sie tego. Uważam, ze gdy ktos pokocha druga osobe to nie przywiazuje uwagi do tego poprostu pokocha i dziecko.Wydaje miu sie ze tak byloby w mojej sytuacji Pozdrawiam i zycze szczesia
Szczęśliwe z innym ,dzietne....i tak dalej.
A pomyślałyście,że Wasze dzieci są nieszczęśliwe lub wkrótce będą gdy tylko zrozumieją o co tu chodzi??!!!
Prawda jest taka,że przez tę Waszą chciwość życiową i nieodpowiedzialność cierpi pare innych osób...
Tylko ja z doświadczenia wiem,że Wy się nie zmieniecie,a życie innych -tych wolnych i często naiwnych,zamienicie w piekło!
A LATKA LECĄ...
,,szczęśliwa nawet po" cieszę się że ci się udało odnaleźć swoje szczęście:) gratuluje odwagi i wytrwałości. wiem że jest ciężko znieść to całe zło jakie życie mi zgotowało, przekonuje się o tym w każdym momencie swego życia. ktoś bardzo mądry i dla mnie ważny powiedział mi że zawsze trzeba dążyć do szczęścia i nie poddawać się, w moim życiu na razie jest jeszcze okres bólu i rozpaczy, rozczarowania i złości. wierze jednak że kiedyś zaznam spokój i może będę chciała żyć na nowo. ,,Filozof" życie różne barwy ma. nigdy nie wiemy co nam los zgotuje:) a co do ludzi, każdy ma swoje zdanie i swój sposób bycia. ,,zawiedziona" ale czy ja powiedziałam że chcę wyjść za mąż? -nie. więc nie wiem skąd taki pomysł. nie martw się moje dziecko jest dla mnie najważniejsze i nigdy ale to nigdy nie skrzywdzę go! ,,ania" masz rację, co komu pisane:) ,,on" cieszy mnie że są ludzie na tym świecie o tak mądrym myśleniu. dziękuję i również życzę szczęścia. ,,21wiek" nie możesz oceniać ludzi na podstawie jednej osoby, każdy jest inny, nie wiem jakie masz doświadczenie życiowe ale wiem że ujednolicasz ludzi, a to nie dobrze. chyba ktoś moim zdaniem cie bardzo skrzywdził, że jesteś tak negatywnie nastawiony do świata.
do żonanieżona-a dlaczego nie mogę? MOGĘ!I czego wg.Ciebie jeszcze nie mogę? Hmmm???
,,21wiek" nie warto mi dyskusję nadal prowadzić, mamy różne zdania na różny temat no ale masz do tego prawo. jeśli chcesz mnie sprowokować to nie uda ci się:)
do "zawiedziona". Właśnie tez czekam na rozwód i zgadzam się z Tobą,że wyjscie za maż drugi raz to porażka,nigdy w życiu.
Do "magda" nigdy nie mów nigdy. Jeszcze nie raz zapłaczesz i ucieszysz się z miłości. Całe życie przed Tobą!!!
Do "filozofa". Nie zapłacze bo żaden facet już nie jest tego wart.Każdy to świnia.Przykre ale trzeba to przyznać.Wiem ze całe życie przede mną ale już straciłam nadzieję na cokolwiek,niestety.Pozdrawiam!
Do "magda" teraz tak mówisz bo jesteś zła wściekła bo inaczej sobie to wszystko wyobrażałaś. Lekiem na wszystko jest czas. Za parę lat przypomnisz moje słowa i będziesz się cieszyła nowym życiem. Tego Ci życzę!!!
do "filozofa"nie jestem wściekła wręcz przeciwnie,ale faktycznie inaczej sobie to wyobrażałam.Dziękuje za słowa otuchy i pocieszenia :)
Do "magda" pewnie jesteś zmęczona tym wszystkim, najchętniej byś pospiesznym uciekła na bezludną wyspę odpocząć od tego wszystkiego? Jeśli chcesz porozmawiać o niczym i o wszystkim możemy się wymienić komunikatorami.
Możemy się wymienić
Do "magda" fajnie jeśli chcesz podaj numer gg czy innego komunikatora, jeśli nie chcesz robić tego publicznie możemy wymienić się na maila ewentualnie w inny sposób?.
do "filozofa",nie chce właśnie publicznie podawać numeru gg,może podaj mi swojego maila to się odezwę.Pozdrawiam!
angelo.27@wp.pl
No dobrze odwróćmy pytanie czy mężczyzna z dzieckiem jest jeszcze atrakcyjny czy ma szansę na nowe życie,żonę lub kobietę i rodzinę. Ma szansę na nowy start i lepsze jutro??
oczywiście że tak,pozdrawiam:)
Do "magda" ;)
filozof wiesz przegladam czasem fora na grajewie i zauwazylem ze ty jestes madry na kazdy temat.jak to mozliwe?tak duzo przezyles?czy tylko piszesz bzdety zeby przypodobac sie dupom na danym forum....
Do "twardy" dla dup nigdy nic nie robiłem. Dla kobiet owszem. Resztę pozostawiam Twojej wyobraźni.
do filozof, jaką resztę mojej wyobraźni?
Do "twardy" no widzisz nawet wyobraźni nie masz.
do filozof po co mi wyobraznia?nie jestem 5io letnim dzieckiem. dokoncz poprostu o co ci chodzilo z ta wyobraznia.
dawno nie było mnie na forum... widzę ze dyskusja zmienia troszkę tory..;) do ,,filozof" myślę ze tak... dużo zależny od sytuacji... każdy chyba zasługuje na drugą szanse...
Jak ktoś kiedyś mądry powiedział "Nawet bestia ma uczucia" tak samo i my ludzie, zasługujemy na druga szansę ale czy naprawdę chcemy z niej zkorzystać?
kazda osoba na świecie robi jakis błont i jak druga osoba nie pomoze to cieszko to puzniej naprawic moim zdaniem kazda kobieta ma szase pozdrawiam
Związek z taką kobietą nie jest łatwy. Zawsze jest były mąż, który chce odwiedzać dziecko i wpieprza się w życie nowo powstałej pary. Żaden facet raczej nie toleruje intruza na swoim podwórku. Kwestia dziecka też nie jest za fajna, wychowywać czyjeś dziecko to jak ta historia z kukułczym jajem. Konkludując, widzę powodzenie takiego związku, ale tylko wtedy gdy facet też jest rozwodnikiem i ma np. swoje dziecko, w innym przypadku - po co komu problem, jak można sobie znaleźć kobietę bez takiego bagażu
Jest takie powiedzenie "Jeśli kogos kochasz daj mu wolność.Jeśli wroci do Ciebie, jest twoje,Jeżeli nie wróci, oznacza to,że nigdy od początku Twoje niebyło" ale to tylko powiedzenie.Ja uważam że obecnie robimy sobie jajca z miłości i wierności...