Witam serdecznie...mam temat długi i stary jak świat...może dziwny jestem...mam psa i po nim sprzątam jak wychodzę...nie boli wziąść torebkę na kupę...naprawdę nie boli...ale boli jak wyjdę z klatki i widzę nasr..e Może mi ktoś powie dlaczego sami sobie tak robicie?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Proponuję Tobie sprzątanie wszystkich napotkanych psich kup, to przecież nie boli.
Bo u naswe ludzie to brudasy i nie przeszkadza im to ze w to g...o mozna wdepnac.Jakby kazdy z tych co zostawia kupy swojego psa pomyslal o sobie ze jest obrzydliwym brudasem to mnoze zaczeliby sprzatac.W domach tez pewnie nie za ciekawie maja z porzadkiem.FUj...
Mój drogi, zapewne czytałeś "Folwark zwierzęcy" ?? Jeśli tak, to wiesz,że są równi i równiejsi ... Jedni przestrzegają zasad, a inni uważają, że są ponad innymi... Nie zmienisz tego już niestety. Twoja postawa jest godna naśladowania, bo jak mówisz - wziąć torebkę - nie boli..ale widać innym myślenie sprawia ból :)
Pozdrawiam :)
moj pies sam wychodzi na spacery;] i korzysta z wlasnego szaletu:D hehe trzeba troche tresuryi problem zniknie hehe:D:D
chlopaku naucz go sikac do sedesu,kup mu proteze i niech sam sie podciera,problem z glowy
nielicha historia!
"Może mi ktoś powie dlaczego sami sobie tak robicie?" hahaha na ja s...am w domu patrz co piszesz
Ludzie uważają,że tylko w domu nie może być kupy na środku,a na ulicy,chodniku jak trzeba robić slalom by nie wdepnąć to OK!Nie wspomnę o trawnikach zapaskudzonych przez pupili do tego stopnia,że trawa wypalona jest od odchodów,a my narzekamy na brak zieleni później!!!!
Hmm niech miasto da warunki do sprzątania..tzn KOSZE
to będę sprzątać. Bo do śmietnika przecież wyrzucać nie można?
bo maja psa bo sąsiad tez ma, no i jak mozna nie miec- musze kupic lepszego drozszego.ale sprzatac to juz nie.
ja napisze tak:SPRZĄTAĆ POWINNI WŁAŚCICIELE DUZYCH PSÓW TO SĄ DOPIERO ODCHODY!!!
A mój piesek jak zrzuci kloca to dopiero widok w poslizg samochód wpadłby.
Narzekamy, ze w Polsce mamy tyle problemów, a rządzący nic nie robią aby je rozwiązać. Ale jak tu mamy rozwiązywać ważkie problemy kraju skoro nie potrafimy uporać się z psią kupą na chodniku. Prawo albo bezsilne albo brak uregulowań prawnych w problemie kupy, zasady wiary też zdaje się gdzieś obok. Jak znajdzie się odpowiedzialny właścieciel psa sprzątający po swoim pupilu to mozna powiedzieć, że to jakiś przedstawiciel mniejszości w narodzie, niejednokrotnie staje się obiektem kpin i docinków. Wszyscy właścieciele psów to osoby napewno inteligentne, kulturalne, wykształcone, zachowujące zasady higieny, piękne i pachnące, przykładnie wychowujące przyszłe pokolenie broń boże chamy ze wsi, a jacy są w rzeczywistości wydać po śladach spacerującego pana i jego pupila.
i tak to się potem rozłoży i zniknie .
Mandaty, mandaty, mandaty ... proponuję nie mniej niż 100zł.!!! A pojemniki na te gówienka niestety też potrzebne i to w dużej ilości, żeby właściciele nie musieli ich szukać na drugim końcu miasta... a z tym napewno może być problem również duży sami wiemy jak mało w mieście zwykłych koszy na śmieci, a pojemniki na psie odchody -REWOLUCJA!!!
tak myślałem...ale cóż...żyjemy w takim a nie innym kraju i w takim mieście...lubię to miejsce...może ktoś ma inne zdanie...a wracając do tematu...obyście wleźli w te g***o co wasz pies zostawił...życzę powodzenia...a tym co rozumieją DZIĘKUJĘ za odzew...Pozdrawiam
do NIE WAŻNE - jak zrobisz małą kupkę też się nie wytrzesz ??
Moi drodzy, rozważamy na temat psich kupek, które przecież ulegają naturalnej biodegradacji (wypalenie przez słońce, rozłożenie przez deszcz -trochę trwa, ale jest skutek). Natomiast brudy zostawiane przez ludzi nie mogą się tak łatwo rozłożyć!!! Nie pomaga deszcz ani słońce !!! Przyjżyjmy się najpierw sobie. Wszędzie leżą papiery , folie, niedopałki, pobite butelki, puszki po piwie, torebki po chipsach itd..Czy mam dalej wymieniać? Czy to Wam drodzy nie przeszkadza? To ja wolę psią kupę, niż ludzkie nierozkładające się brudy!. A co do szkodliwości psich kupek w stosunku do dzieci, to trzeba zdesperowanego dziecka,aby wzięło do ręki psią kupę , ale nogę o rozbite szkło z butelki może skaleczyć. Jakie więc mandaty muszą być nałożone na ludzkich, a nie psich brudasów? Tym bardziej, że człowiek ma większą świadomość swego czynu niż pies!. Oczywiście, że właściciele piesków powinni sprzątać po swoich podopiecznych, a nie robienie tego powinno być karane, ale nie bardziej niż inna forma brudzenia i zanieczyszczania środowiska. Dla przyrody i ludzi znacznie grożniejsze są ludzkie brudy. Chcę nadmienić, że psa nie mam, więc nie mogę być posądzona, że chronię samą siebie. Kieruję się obiektywizmem i logiką. Ada
Uwaga: Przepraszam za błąd w słowie przyjrzyjmy się. Ada
W każdym cywilizowanym państwie kto chodzi z psem na spacer to sprząta po nim ALE tam są co ileś metrów?? wystawione torebki na psie odchody(darmowe) i specjalne kosze a u nas co??????????????
Oczywiście najpierw muszą byc wystawione kosze z psim pakietem,a pozniej mozna wymagać aby sprzatac po swoim pupilu.
Ja mam psa ,mieszkam w Ełku i nie mam oporów w sprzatnięciu
po moim psiaku.
A po trawnikach się przecież nie łazi bo nie wolno, więc gdzie chcecie w tę kupę wleźć?
Marcin - no i widzisz? Tępego społeczeństwa nie zmienisz... Jak to się mówi "uderz w stół..." - po komentarzach tu zamieszczonych widać, na jakim poziomie mamy mieszkańców. Chcą żyć w g.wnie, niech żyją. A Ty trzymaj się i dalej pokazuj innym, że można inaczej ;) Może chociaż do niektórych dotrze ;)
Onaa, może nie lubi Pani żyć w psich odchodach , ale za to w ludzkich odpadkach. Ja zdecydowanie wolę naturę .A dotrze i do Pani , gdy przywali Panią sterta śmieci lub wdepnie Pani w ludzkie wymiociny , które można spotkać co jakiś czas na chodniku , albo miło spędzi Pani czas wśród śmietniska nad jezirem ( można natknąć się nawet na zużyte prezerwatywy ). A może po prostu Pani tak woli ? Dziś miałam przyjemność iść ulicą Kopernika i widziałam mnóstwo pobitego szkła (butelki). Niektóre musiałam przesunąć na bok ,aby jakikolwiek pies nie skaleczył sobie łapy i z pewnością tych butelek nie pobił zwierzak , tylko imbecyl - człowiek . Pytam : kto bardziej szkodzi? -czworonóg, czy my -ludzie ? Zbulwersowana.
Droga Zbulwersowana - ale co ma piernik do wiatraka? To, że nawołujemy do zbierania psich kupek nie oznacza, że jednocześnie namawiamy do śmiecenia! Są ludzie i ludziska - zazwyczaj Ci, co potrafią sprzątnąć po sobie, to nie będą bali się też sprzątnąć po piesku. A drugiego rodzaju wolę nie komentować :) Dlaczego z Pani wypowiedzi wynika, że lepiej żyć w kupkach niż w śmieciach - a nie można by po prostu żyć w czystości? Sprzątając i po sobie, i zwierzętach nam podlegającym?
pierwsza sprawa to najpierw niech policje postawią na nogi na takie sprawy żeby mandaty wlepiali! 2 sprawa- co 40 metrów powinien być jakiś kosz,do którego mógłbym to wrzucić
Pani Onaa, zgadzam się z Panią w pewnym sensie . Też jestem zdania , że powinno żyć się ogólnie w czystości i sprzątać i po piesku , i po sobie. Ale dlaczego najbardziej czepiamy się tylko psich kupek, które i tak same ulegną biodegradacji , a nie zauważamy innych nieczystości zostawianych przez nas - ludzi!!!. Czy psia kupka jest wg Pani większym złem , niż inne zanieczyszczenia ? Owszem , że kulturalny człowiek powinien sprzątnąć kupkę i nie śmiecić w innej popularnej formie . Bulwersuje mnie jednak to ,że widzimy tylko jedną formę brudzenia , czyli nie sprzątania po swoich podopiecznych , a innego sposobu zabrudzania środowiska nie zauważamy . I jeszcze raz podkreślę : psia kupa jest mniejszym złem!!! Przynajmniej sama się rozłoży , a szkło , niedopałki, folia , puszki, itp. nieraz walają się miesiącami i latami. A piernik do wiatraka ma to , że aby w przeszłości mógł powstać piernik najpierw trzeba było pozyskać mąkę , a tę pozyskiwało się dzięki wiatrakowi. Z wcześniejszej Pani wypowiedzi zrozumiałam , że widzi Pani wokół siebie wyłącznie psie odchody i nic poza tym . Czy teraz Pani rozumie dokładniej moją intencję ? A tak na marginesie : widzę , że wszelkie wypowiedzi na forach internetowych mają mały sens. Rozczarowana
No cóż Rozczarowana a`la Zbulwersowana. Skoro temat jest o psich kupkach, to nie bardzo wiem dlaczego dziwi Panią fakt, że mówimy tu właśnie o tym? Poza tym moja wcześniejsza wypowiedź była komentarzem do wypowiedzi innych, którzy właśnie w TYM nie widzą problemu. A jeżeli Pani z kupek przechodzi przez śmieci ludzkie do problemu produkcji mąki, to faktycznie dyskusja ta ma mały sens. Czepianie się popularnych powiedzonek ma doprawdy wysokie loty. Poza tym usprawiedliwianie się, że to mniejsze zło to raczej poziom przedszkolaka, nie uważa Pani? Na następną odpowiedź (o ile nastąpi) proponuję podpisać się Kupka Mniejsze Zło ;D I żegnam, bo dyskusja ta schodzi poniżej poziomu i więcej tu się wypowiadać nie będę :) Ale przynajmniej wesoło się zrobiło. No, ale jak to się mówi "Kończ Waść, wstydu oszczędź "
Do onaa. Co ma piernik do wiatraka? Mąkę
Do Onaa. Też uważam , że powinna i Pani wstydu oszczędzić . Widocznie się nie rozumiemy , a myślaałam ,że wyrażam się jasno i precyzyjnie . Rozczarowna .Właśnie dzisiaj ominęłam plamę żygocin na ul. Woj. Pol.
ale wy jesteście...ja mówię o kupie a wy o śmieciach...i tu nowy temat..to że zbieram po psie nie znaczy że kocham śmieci...ktoś napisał że po trawnikach się nie chodzi..dzieci chodzą..a śmieci oczywiście----temat rzeka...wychodzi dzieciak ze sklepu otwiera loda,papier za siebie i idzie dalej..siedzi bum i pije i oczywiście śmieci..a nie którzy do śmietnika nawet nie moga workiem trafić..a jak pelen to przecież można zgłosić..ale po co..lepiej górę śmieci zrobić..albo z samochodów nie raz widać jak coś leci..pety przez okno..przeciez to tez ulegnie BIODEGRADACJI..pestki przy ławkach też..kupa też..resztki jedzenia..ale jak to wygląda...CO Z TEGO ŻE KUPA SIE ROZŁOŻY ALBO KTOŚ POWIE ŻE TO NIC ZŁEGO...ALE JAK TO WYGLĄDA..ALE CO JA STARE DEWOTY I BEZROBOTNYCH NA FORUM I GŁU..E DZIECI BĘDĘ UCZYŁ..JAK SE ZROBICIE TAK BĘDZIECIE MIELI..POZDRAWIAM
a wiecie co???nas tu mała garstka chce tylko żeby czysto było..kilku ma to gdzieś...a reszta ludzi???chodzi i robi co robiła...a śmieci, kupy psie..i te wymiociny..i wszystko inne jest bo nie reagujemy na to..jak jeden na drugiego będzie patrzył i zwracal uwagę to damy radę..ale poco się odzywać???tak??po co???boimy się siebie samych???chyba tak...ja będę uwagę zwracał...mam gdzieś co ktoś mi odpowie i pomyśli..skoro już tu mieszkam to brudasów będę ganiał...pozdrawiam i dziękuje tym paru osobom za udział w dyskusji
Witam ja mam psa i nie sprzatam po nim i nie bede . Moj pies daje ludziom prace to jest proste on robi kope to ktos inny musi to zebrac i sa od tego ludzie i to robia i zeby psy nie sraly to ludzie by pracy nie mieli :)
Boże ....co za debilizm jak można mówić,że po trawnikach się nie łazi...to po cholere łazisz z psem...czyż nie lepiej popatrzeć wyglądając przez okno na czysty trawniczek??????????idąc obok trawnika też....a dziecko małe przeciez może rozłożyć kocyk w lecie i pobawić się swoimi zabaweczkami z kleżank czy kolegą w cieniu drzewa na podwórku i pod oknem na czystym trawniczku...czyż nie lepiej tak niż mieć wypaloną i smierdzącą trawę pod oknem....