Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta? Cy wy tez tak macie kobiety? - Facet zaprosił mnie do kina i w połowie drogi pyta mnie: "A stać Cię na bilet..."? - Nie umyłem zębów po kebabie z sosem czosnkowym, bo się strasznie śpieszyłem do ciebie... - W skrócie: "Kocham Cię, ale mogę Ci ofiarować tylko siebie, bo mam żonę i dziecko" - Powiedział mi, że jego była panna zostawiła go, bo wyjechała do Australii karierę robić, i że była pół Polką pół Hiszpanką (a jest Polką pełną gębą i zostawiła go, bo... kłamał!!!) - Kiedyś poznałam faceta, spotykaliśmy się trochę i chciałam raz żeby mnie gdzieś podrzucił, wcale nie tak daleko i nie dla kaprysu. Miał samochód a ja nie. Policzył mi CO DO GROSZA za zużyta benzynę stwierdzając: Ja nie jestem taksówką. Czyli de facto zaprzeczając sam sobie bo kasę wziął. Nie był już od tamtego czasu znajomym. Kiedyś zaprosił mnie znajomy znajomej na kawę i jak przyszło do płacenia stwierdził, ze ma dziurę w kieszeni i forsa mu wypadła... Tez przestał być znajomym. - Mój były (działo się to parę lat temu...) tez miał "przebłyski". Nie widzieliśmy się parę tygodni (jakoś nie mógł znaleźć czasu) i umówiliśmy się na sobotni wieczór. Zadzwonił parę godzin przed spotkaniem i powiedział, że nie może przyjść bo będzie oglądał "Gwiezdne Wojny"!!! Po czym, zapomniał chyba o tym co powiedział, na drugi dzień stwierdził, ze poszedł z kolegami na boisko pod kosza pogadać - Mój mąż: "Nie mogę cię podwieźć do pracy, bo obiecałem koleżance z pracy, że ją podrzucę..." - A mój facet stwierdził, że kłamstwo wcale nie jest kłamstwem jeżeli po jakiś czasie się do niego przyzna - Kiedy słyszę, że historia, opowiadana już wcześniej, zmienia się to słyszę: "Wiesz, że mam kiepska pamięć, to może zapomniałem jak to było", albo.... zapomniałem, co Ci wtedy powiedziałem, to teraz nic nie powiem - Facet zaprosił mnie na łódkę na Mazury. Pojechaliśmy. Na miejscu postanowiliśmy pójść do sklepu kupić coś do jedzenia. Zamówiliśmy u pani w sklepie, a on do mnie mówi: To zapłać ty, a rozliczymy się za benzynę. To było nasze ostatnie spotkanie. - Od chłopaka, z którym się spotykałam : Próbując mu kiedyś powiedzieć, że mi na nim zależy odpowiedział : "No ale o co Ci chodzi" normalnie ręce mi opadły - Wracając ze wspólnej imprezy "To do zobaczenia za 2 tygodnie" Bo dopiero wtedy miał niby znaleźć czas dla mnie... - Po 2 miesiącach spotykania się "Wiesz ja muszę jeszcze załatwić jedną sprawę w mieście....Ta sprawa ma na imię Iza," - Tuż przed wspólnie zaplanowanym sylwestrem "Jednak nie możemy go spędzić razem, bo przyjeżdża do mnie moja dziewczyna" A to mi się najbardziej podobało: "Zostańmy przyjaciółmi" - Zawsze nosze sukienki i wydekoltowane bluzki A usłyszałam ze ubieram się aseksualnie i niekobieco - Mój kochany w trakcie intymnego zdarzenia: "Będziemy dzisiaj oglądać mecz? " I tak go kocham! - Dzień kobiet. Idę sobie z moim, teraz już byłym, facetem ulicą. W pewnym momencie stwierdziłam, że mam ochotę się czegoś napić. Mój ex: "Wiesz, kupił bym ci coś do picia, ale kupiłem ci już dziś kwiatka na dzień kobiet". - Mój ex - nie mieszkający w moim mieście, ale w nim studiujący: Tekst po zakończeniu sesji - wcześniej uczył się do egzaminów. Bite dwa tygodnie w ogóle się nie widzieliśmy. "Jadę do domu, bo tu mnie nic nie trzyma. Nie mam tu co robić, po co tu będę siedział?" - Siedzimy sobie w pubie i się pytam chłopaka co tak ogólnie o mnie myśli. Jaka jestem osoba i w ogóle...A on: Wiesz nie jesteś taka zajebista że wymiękam przy tobie, ale jesteś moja najlepsza przyjaciółką, o wszystkim ci można powiedzieć. Kocham Cię! - "Zastanawiałem się ostatnio czy mógłbym Cię zdradzić i stwierdziłem, że jednak nie.." (to było na imprezie, na której być nie mogłam.) - O stosunku : Jak będziesz chciała znowu przeczyścić komin zadzwoń. - "Żadna dziewczyna ze szkoły mi się nie podoba, u nas w klasie tylko jedna jest ładna, ale nie podoba mi się żeby mi się podobała, jest tylko ładna" - "Naprawdę podobają mi się małe piersi" ( w sytuacji gdy patrzy na balony D ) - "Myślisz ze ja oglądam filmy tak późno po to żeby jakiś sex zobaczyć?" - Mój, to już rekord pobił... Po pól roku chodzenia okazało się ze nawet nie wie jak mam na nazwisko!!! Na zaproszeniu na wesele brata podał inne, które podobno kiedyś tam usłyszał od kumpla... Załamka... Ale cóż, i tak go kocham, pojeba jednego -Mój ex-kretyn jak zobaczył zdjęcie mojej przyjaciółki powiedział "Daj mi jej numer bo jest zajebista" albo: "Misiu a jak zerwiemy to będziesz mówiła że było fajnie?" - Na moje pytanie (poważne, do dyskusji), dlaczego ciągle wgapia się w Pamelę, mój facet odpowiedział:" Wiesz, to jest tak, jak się ma malucha a chciałoby się mieć mercedesa. Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi co się ma".... - Po tym jak nakryłam go na zdradzie, gdy minęło 3 miesiące od zerwania , napisał mi smsa z textem: "Misiaczku co z nami?" Kolejny sms od tego samego palanta: "Tamta panna była szmata, ona tylko leciała na samochód" (dodam ze on jeździł wówczas rozklekotanym maluchem!) - Na pytanie co robimy na Walentynki? - Będziemy się walić!!!! - A mój na widok przechodzącej obok nas na ulicy super laski (kosmicznie pięknej - sama muszę przyznać) powiedział : "Wiesz w sumie to się cieszę że nie mam ładnej dziewczyny" No panowie zrodzeni z ziemi matki polki co z wami jest jak nas traktujecie?!
Boska typografia, nie czytałem wszystkiego, ale tak, masz rację.
Wiesz co dziewczyno??? Ogarnij się!!Bo jak żyję 24 lata na świecie to takiego beznadziejnego opowiadania jakie napisałaś nie czytałam nigy.KUPA SMIECHU Z PRZEWAGĄ KUPY.Zastanawia mnie tylko jeden fakt ile masz lat??????!!!
Bawarka Twoja mina w wielu przypadkach musiała być bezcenna :D Uśmiałam się :)
Jak na razie przypomina mi się dialog:
mój ex i ja,gdy jeszcze się ot tak spotykaliśmy.
-kiedyś jakoś inaczej wyglądałaś..
-lepiej?:)
-no...
ech...
Powinienem nie odpisywac, bo to zwyczajna prowokacja. Idźmy jednak dalej... ;) Moje zainteresowania to poza kinematografią, drinki z palemką, clubbing, shopping i fucking, a i zapomniałam dodac kosmetologia. Zgadłem? Konkludując, nie wiem dlaczego, ale wszyscy uważają mnie za kretynkę? O Boże litościwy, Ty to widzisz i nie grzmisz!!!
a co to za tekst ,nie umiem skomentowac ?
Zastanów się, może coś z Tobą jest nie tak, skoro tyle facetów smaruje do Ciebie takie beznadziejne teksty? Albo faktycznie trafiasz na samych fagasów:)Tak czy owak, życzę więcej szczęścia...
i dobrze wam tak szmule a chłopak ekstraklasa ma u mnie browar
facet to świnia ! i to rasowa :]
Nooo taaak :D najlepiej zwalać winę na chłopaków xdd fakt może i to chamskie brać od dziewczyny kasę za np wypad gdzieś na łódki czy coś ;p no ale cóż są i tacy ... bez przesady nie wszyscy są tacy ... juz nie bede się wypowiadał na ten temat że co druga dziewczyna leci na samochód, forsę, najlepiej własny dom. I sobą właśnie to udowodniłaś ;) skoro tacy chłopacy Cię otaczają to z Tobą musi być coś nie tak ... ja osobiście nie znam żadnego takiego chama wsród swoich znajomych :] Przestańcie wkońcu tak narzekać !!! bo dla was liczy się tylko wygląd i rzeczy materialne tak jak napisałem ... o tym właśnie się nie raz przekonałem !! Dziekuje dobranoc !!
Mój narzeczony zatrzymał się kiedyś przy stacji benzynowej,poszedł coś kupić,kiedy wrócił trzymał w ręku batona kiedy go rozwinął zapytał,-chcesz gryza?, szczęka mi opadła. Z przykrością muszę stwierdzić, że został moim mężem i nic się nie zmieniło po za tym ,że zjadał batony na mieście,nawet kiedy urodziły się dzieci nigdy im nic nie kupił,gdyby mógł to jeszcze by im z rączek wydarł... Co ciekawsze innym nigdy nie szkodował,chętnie inne finansował,lecz po kilku latach zmądrzałam i teraz jesteśmy po rozwodzie... Ale wiem , że nie wszystkich facetów należy mierzyć tą samą miarą...
Do osoby bez nicka "świnia to piesek bo bez majtek chodzi" a poruszając temat, jak facet jest świnią bo jest sobą to kim jest koieta, z którą ja byłem. Ja do niej z gestem, kwiatami, szacunkiem a ona do innych facetów kroczem?
Więc pytam się kto tu jest ŚWINIA
Pozdrawiam
Ten sam co zawsze
niechce mi sie czytac
facet to świnia ,a i tak dziewczyny do tej świni sie pchaja:)
Błąd logiczny. Facet - r. męski, świnia - r. żeński.
Do Andrzej: hahhaa;-D dobre to było. hahhaha
I tylko dziw bierze, że jedne mądre kobiety w ogóle zwracają uwagę na tego typu faceta, drugie w ogóle wiążą jakiekolwiek plany z nim. Wreszcie trzecie po części lub same wychowują takich typów. Może tak jak w przyrodzie samica zwraca uwagę tylko samca który ma ładne pióra, błyszczącą sierść, piękne poroże, ładnie śpiewa, głośno ryczy podczas okresu godowego i potrafi przegnać słabszych rywali. Człowiek jest częścią natury i nawet matka natura nie ma jednego wzorca związku miedzy osobnikami przeciwnej płci. Są przecież pary na całe życie, na jeden sezon rozrodczy itd. Raz samiec pogoni partnerkę innym razem ona go, a nawet pożre w miłosnym uścisku. Pośród ludzi wcale nie jest od wieków inaczej czy też lepiej lub poprawniej mimo inteligencji czy rozumu.
facet jak facet nie łaczcie sie bo wszyscy jak jeden...do niczego
Aby zacząć czegoś wymagać od innych na początku należy się zastanowić nad sobą. Związki to nie są relacje jednostronne, jak chcesz coś otrzymać to musisz coś z siebie dać, jak masz tylko sex do zaoferowania to nie oczekuj niczego więcej.
a ja swego faceta kocham jest cooll !!!
Tajemnicą tego świata i męskiej podniety
Jest sposób na zdobycie uznania kobiety
I wydawać by się mogło że to błacha sprawa
Bo gonitwa za króliczkiem to świetna zabawa
Roszczarować jednak męskie towarzystwo muszę
to najlepszy sposób by swą stracić duszę
Przygotować się więc musisz na piekielną mękę
Tam gdzie Ty dasz palec ona urwie rękę.
Ufffff ale walnelas zyciorys hehhee powiem ci ze masz pecha dziewczyno poprostu i wspolczuje;)a czy faceci sa wszyscy tacy sami?hmmm sama juz nie wiem ale wiekszosc to debile ale sa tez wyjatkowi;)pozdrawiam fajnych i normalnych facetow:)
moja żoneczka jest jedyna na swiecie,kocham cie aniuuuuu!!!
do Browarki:
Jak się dziewczyno prowadzisz, takich masz i facetów. Widać, że jesteś pustą, bezwartościową osobą i takich samych partnerów sobie dobierasz, z którymi od razu pchasz się do łóżka. Spotykasz się z każdym, kto tylko ma na to chęci. Trzeba się szanować, wymagać od siebie pewnej kultury bycia, to i partnerzy będą inni.
Do Weronika. Słuszna racja, myślę, ze wartościowa i porządna dziewczyna nie będzie się zadawała z takimi, a jak nawet się taki będzie próbował przykleić to porządna kobieta go kopnie w d.... A na koniec pozdrawiam forumowiczkę mężatka, której wypowiedź tez mi się spodobała.
Do "Weronika" zazdrościsz mi facetów...
Do Normalny facet:wow:)dzieki za pozdrowienia i wzajemnie;odpowiedz moja z zycia wzieta;)takie zycie i ludzie.......
Wiesz Bawarka kiedyś trafisz na fajnego,wartościowego faceta. Kto szuka ten znajdzie. Tak mówią. Żaden z nich nie ma napisanego na czole jestem normalny, albo jestem debilem. Takie rzeczy wychodzą w praniu. Wydawało mi się,że w Twojej wypowiedzi chodzi o teksty, a te są mocne.Dobrze, że potrafisz się z nich śmiać i dobrze, że tacy faceci to mniejszość bo inaczej smutno.
Ten temat jeszce tutaj. Zapamiętaj Mariolka faceci są PARANIENORMALNI!!! Bez wyjątku!!! Znam ten ból. Dajmy na to z każdą kobietą szło przedyskutowac chociażby kategorialny imperatyw etyki formalnej czy problemy społeczne w literaturze i filmie XX-wiecznej Europy. A z facetem co? Nic tylko seks, meczyk, piwo czy samochody, no czasem kulturystyka. Na koniec miał byc wiersz, a wyszło jak zwykle. Bierzcie poprawki na układ strof, bo z akapitami tego nie puszczą.... ;) Zaprawdę, nigdy kochanek nie szuka,
nie będąc szukanym przez swą ukochaną.
Kiedy błyskawica miłości uderzyła w to serce,
wiedz, że miłość jest także w tamtym sercu.
Kiedy miłość Boga wzrasta w twoim sercu,
to bez wątpienia Bóg pokochał ciebie.
Dźwięku klaskania nie wyda jedna ręka
bez drugiej ręki.
Boska Mądrość jest przeznaczeniem i jej zrządzenie
każe nam kochać się wzajemnie.
Jest przeznaczeniem każdej części świata tworzyć parę
ze swą towarzyszką.
W oczach mędrców Niebo jest mężczyzną, a Ziemia kobietą;
Ziemia chroni to, co spada z Nieba.
Gdy Ziemi brak ciepła, to Niebo je zsyła; gdy utraciła
swą świeżość i wilgoć, Niebo je przywraca.
Niebo krząta się pilnie jak małżonek
dla dobra swej małżonki;
A Ziemia krząta się koło domu: dogląda porodów
i niemowląt, które rodzi.
Uważaj Ziemię i Niebo za obdarzone mądrością,
bowiem spełniają pracę prostych istot.
Jeśli ta para nie czerpie rozkoszy od siebie nawzajem,
to czemu szuka siebie jak para kochanków?
Jak- bez Ziemi- ma kwitnąć kwiat i drzewo?
Cóż wtedy dałaby woda i ciepło Niebu?
Jak Bóg włożył pragnienie w serce mężczyzny i kobiety po to,
by zachować świat przez ich związek,
Tak też zaszczepił każdej części istnienia
pragnienie innej części.
Dzień i Noc są pozornie wrogami, jednakże oboje
służą jednemu celowi:
Kochają się wzajemnie, aby doskonalić
swe wspólne dzieło.
Gdyby Noc nie obdarzała Człowieka bogactwem,
wówczas Dzień nie miałby nic do rozdania.
znafca,ten twój kategorialny imperatyw etyki formalnej,zwala mnie z nóg.Jeden wielki kocioł.Myślisz że tylko facetowi w głowie seks,meczyk,piwo i samochody? Jeśli jesteś takim znafcą to poszukaj imperatywu etyki formalnej na marsie,a nie niszczysz plony na ziemi.
Świetne.I jakby znajome.
Bawarka: sama wybrałaś sobie takich facetów. Rozejrzyj się za jakimiś na poziomie.
Uczyc się, uczyc się i jeszcze raz uczyc!!! Ależ drogi hiszpanie, o ile kobiecie wybaczam, braki w abstrakcyjnym tudzież logicznym myśleniu, to facetowi już nie. Moją wypowiedź powinieneś potraktowac raczej jako ukrytą ironię, a może sarkazm. Cóś na granicy tandety persfazyjnej, którą wciskali kolejni kolesie Gabryśce czy Browarce obojętnie jak tam się rzeczona nazywa... POZDRAWIAM WSZYSTKICH NORMALNYCH BEZ WZGLĘDU NA PŁEC. :)