Zycie po 30-stce

A co powiesz jak będziesz miał 50 a potem 60 lat. Czas szybko płynie

upływa szybko życie jak potok mija czas za rok za dzien za chwilę razem nie będzie nas......nie wiadomo kiedy sie konczy zazwyczaj nagle,niespodziewanie mimo nawet jak masz 90 lat

co za pytanie.....

Glupie pytanie wiadomo ze zycie zaczyna sie z chwila narodzin a konczy ....najlepiej przeczytac nekrologi i czekac na swoja kolej i uzywac zycia ile sie da

Życie to prawdziwe zaczyna sie po,,,40-stce.:)

Po 30-stce chłopie dla Ciebie samo życie,zdrowe ręce do pracy, zdrowy umysł,powinieneś mieć już ukończone studia,żona też powinna być,a Ty pytasz sie ludzi czy masz juz zakończyc te zycie czy co ?mamusia pewnie Xawerego jeszcze chowa i nie wie czy już czas od niej odejść.

Wiek nie ma znaczenia. Ważne są indywidualne odczucia, dzięki którym jesteś szczęśliwy lub nie(szczęśliwy).

Człowieku ogarnij się !!!

Ciekawe jak można brać z życia ile się da mając 60,70 lub więcej lat?!!

Coś się kończy,coś zaczyna.Mądry zauważy piękno w każdym etapie swojego życia.

"xavery" chłopie żyje się najlepiej po piędziesiątce a przecudownie to po dwóch pięćdziesiątkach

Panowie po uplywie pol wieku przezywaja drugo milosc,dopiero wtedy wiedza,ze zyja,woda sodowa uderza do glowy i mlodszy model dla dziadziusia.

po 30-tce to pora na tamten swiat się szykować,mam 35 wiem co mówię...tu boli tam strzyka człowiek na nic siły nie ma

oj fela znam panio co majac 44l zapragnela miec dziecko wynajela pana do pracy ale po kilku latach pozycia urodzila jej corka niewiadomo czy to tatus czy to dziadzius ten partner,bo cieszyl sie,ze dobrze i pol roku byc szczesliwym

agus ty wyobrazasz sobie zeby facet75l zrobil dziecko 14latce,bral z zycia co sie da