oj. zużyłaś aż jedmą kreskę? WSTYDŹ SIĘ. W dobie oszczędzania energii? Szykuj się na kolosalny rachunek. Za straty ciepła (przez tych oszczędzających) ktoś musi zapłacić (czyli ci oszczędzający). Im więcej zaoszczędzisz tym więcej zapłacisz za kogoś. Bilans musi wyjść na zero. Nie wiedziałaś o tym???
nie ma stałej opłaty za kreskę. Wszystko zależy od tego, ile ciepła zużyje twój blok i ile za te ciepło będzie musiała SM zapłacić do PEC.Wtedy ogólne koszty całego budynku dzieli się na ilość kresek we wszystkich mieszkaniach łącznie i wychodzi jakaś tam kwota za kreskę. Tę kwotę mnożą później prze kreski w twoim mieszkaniu i stąd masz kwotę za zużyte przez ciebie ciepło w mieszkaniu, na klatce w piwnicy,bo za to ciepło też ktoś musi zapłacić.
A dlaczego w nowych blokach w spółdzielni nie mają podzielników na grzejnikach tylko przepływomierze.Mają nową elektrykę,okna ,hydraulikę a czynsze takie same.I za ogrzewanie będą mieli mniej,bo im nie parują kreski w lato.
Chcieliście kapitalizmu? No to go macie w całej krasie. Wyzyskiwacze tuczą gęby, ich rodzina używa świata też na całą gębę, a ty biedny komunisto? A ty, też odkręć na full pokrętło i grzej się póki cię nie wykończą. W styczniu odczyty wskażą: żeś dureń, bo oszczędzałeś, a nawet głupi jesteś, bo nie oszczędzałeś!! A wszystko dlatego, że mieszkamy w kraju prawie nie naszym, gdzie ogromna chytrych nowobogackich chce szybko wybić się ponad stan, przejść do wyższej sztucznej klasy społecznej. Robi to od 1989 roku Twoim przyjacielu kosztem. Przy czym Ty martwisz się o kreskę! Za to on postawił Tobie już dawno krzyżyk. Ty jego krzyżykiem nie możesz rąbnąć w ucho. I po co to było zamieniać siekierkę na kijek?
oj. zużyłaś aż jedmą kreskę? WSTYDŹ SIĘ. W dobie oszczędzania energii? Szykuj się na kolosalny rachunek. Za straty ciepła (przez tych oszczędzających) ktoś musi zapłacić (czyli ci oszczędzający). Im więcej zaoszczędzisz tym więcej zapłacisz za kogoś. Bilans musi wyjść na zero. Nie wiedziałaś o tym???
nie stać cię na tą kreskę hehehehe
nie ma stałej opłaty za kreskę. Wszystko zależy od tego, ile ciepła zużyje twój blok i ile za te ciepło będzie musiała SM zapłacić do PEC.Wtedy ogólne koszty całego budynku dzieli się na ilość kresek we wszystkich mieszkaniach łącznie i wychodzi jakaś tam kwota za kreskę. Tę kwotę mnożą później prze kreski w twoim mieszkaniu i stąd masz kwotę za zużyte przez ciebie ciepło w mieszkaniu, na klatce w piwnicy,bo za to ciepło też ktoś musi zapłacić.
myslalem ze jest jakis przelicznik za jedna kreske a mam tak ze zuzyte po 13 w 2 pokojach
Proponuje założyć wspólnotę będziecie mieli za wszystko taniej i przynajmniej przejrzyste zasady rozliczania co itp...
A dlaczego w nowych blokach w spółdzielni nie mają podzielników na grzejnikach tylko przepływomierze.Mają nową elektrykę,okna ,hydraulikę a czynsze takie same.I za ogrzewanie będą mieli mniej,bo im nie parują kreski w lato.
Chcieliście kapitalizmu? No to go macie w całej krasie. Wyzyskiwacze tuczą gęby, ich rodzina używa świata też na całą gębę, a ty biedny komunisto? A ty, też odkręć na full pokrętło i grzej się póki cię nie wykończą. W styczniu odczyty wskażą: żeś dureń, bo oszczędzałeś, a nawet głupi jesteś, bo nie oszczędzałeś!! A wszystko dlatego, że mieszkamy w kraju prawie nie naszym, gdzie ogromna chytrych nowobogackich chce szybko wybić się ponad stan, przejść do wyższej sztucznej klasy społecznej. Robi to od 1989 roku Twoim przyjacielu kosztem. Przy czym Ty martwisz się o kreskę! Za to on postawił Tobie już dawno krzyżyk. Ty jego krzyżykiem nie możesz rąbnąć w ucho. I po co to było zamieniać siekierkę na kijek?
A masz problem zdejmij urządzenia i rozliczaj się ryczałtem